Obserwowane od lat drastyczne zmniejszanie się populacji węgorza europejskiego (Anguilla anguilla L.), w większości rejonów geograficznych jego występowania wymusza potrzebę prowadzenia działań mających na celu poprawę dynamiki populacji tego gatunku. Prawo unijne (Regulation (EC) 1100/2007 of 18 September) obliguje państwa członkowskie do podjęcia takich właśnie działań.
W Polsce prowadzone są programy zarybiania wód narybkiem węgorza. Jednak aby prowadzone działania były skuteczne, muszą być prowadzone w sposób racjonalny. Przyczyny zmniejszania się populacji węgorza nie są w chwili obecnej jednoznacznie zidentyfikowane, ale należy dopatrywać się ich zarówno w działaniu czynników antropogenicznych (rybołówstwo, zanieczyszczenie środowiska) jak i naturalnych (zmiany klimatu, choroby, pasożyty). W ostatnim czasie pojawia się coraz więcej badań dowodzących, że zanieczyszczenia chemiczne mogą w znaczącym stopniu wpływać na sukces reprodukcyjny węgorza. Uważa się, że zanieczyszczenia chemiczne, takie jak metale ciężkie i trwałe zanieczyszczenia organiczne, zależnie od ich rodzaju, mogą powodować zaburzenia funkcjonowania układu odpornościowego i nerwowego węgorza, zaburzać równowagę hormonalną i ujemnie wpływać na zdolność osobników do rozrodu, oraz rozwój potomstwa. Zależnie od rodzaju zanieczyszczenia, związki te mogą oddziaływać na organizm na poziomie subkomórkowym, na poziomie organów lub wręcz na poziomie populacji. Wykazano, że niektóre z tych substancji, jak pestycydy i PCB czy metale ciężkie mogą wpływać, w sposób niekorzystny na metabolizm lipidów. Wiadomo też, że ilość zgromadzonych lipidów może być krytyczna dla inicjacji procesu wysrebrzania węgorza, oraz jego późniejszej zdolności do podjęcia skutecznej wędrówki rozrodczej. Badania wskazują, że przy zawartości lipidów poniżej 28% proces wysrebrzania może nie zostać zainicjowany. Oceniono także, że zawartość lipidów musi wynosić ponad 20% masy ciała aby zaspokoić ilość energii pozwalającej na odbycie wędrówki rozrodczej.
Inną grupą zanieczyszczeń, które występują powszechnie w środowisku wodnym są WWA wykazujące zdolności mutagenne oraz kancerogenne. WWA nie są bezpośrednio akumulowane w organizmach ryb, gdyż ulegają szybkiemu metabolizmowi z udziałem enzymów wątrobowych. Jednak związki powstające w wyniku tego metabolizmu również wykazują toksyczność. Dlatego w państwa europejskie (Niemcy, Wielka Brytania) realizujące programy monitoringu zanieczyszczeń w węgorzu włączają metabolity WWA do programu badań. W przypadku monitoringu tych związków istnieją pewne zagadnienia metodyczne wymagające rozwiązania, jak kwestia normalizacji wyników, podjęta w badaniach niemieckich. Wyjaśnienie pewnych zagadnień wymaga jednak posiadania szerszej bazy danych wyników pochodzących z różnych regionów, jak wskazuje zespół niemiecki w pracy opublikowanej w 2014 roku w czasopiśmie Environmental Scientist Pollution Research. Wyniki proponowanego projektu będą mogły posłużyć do współpracy z zespołem niemieckim.
Prowadząc programy zarybiania z całą pewnością należy brać pod uwagę stan zanieczyszczenia środowiska. Ponieważ trwałe zanieczyszczenia organiczne wykazują charakter lipofilowy ich stężenia w wodzie są niezwykle niskie i trudne do zmierzenia. Dlatego w tym przypadku do oceny jakości środowiska wodnego stosuje się kontrolę poziomów zanieczyszczeń w rybach, w których to związki te ulegają akumulacji. Ponadto w przypadku węgorza, dodatkowo stosuje się pomiar zawartości tłuszczu będący wskaźnikiem zdrowia populacji.
Dlatego kontrola poziomu zanieczyszczeń oraz zawartości tłuszczu powinna być elementem prowadzonych programów zarybiania węgorzem. Jest ona również istotna ze względu na troskę o konsumentów węgorza. Ze względu na wysoką zawartość tłuszczu gatunek ten ma tendencję do wysokiej akumulacji zanieczyszczeń i w wielu krajach europejskich, poziomy zanieczyszczeń notowane w węgorzu budzą niepokój o zdrowie konsumentów i przekraczają dopuszczalne prawem limity. Kontrola jest zatem konieczna.
Projekt zakłada aby w populacji węgorza poławianego w Polsce prowadzić kontrolę zawartości tłuszczu oraz zanieczyszczeń, które mogą stanowić zagrożenie dla zdrowia populacji węgorza oraz konsumentów. W roku 2014 planuje się do planu badań włączyć oprócz wcześniej kontrolowanych zanieczyszczeń, również takie, które w Polsce nie były jeszcze w węgorzu oznaczane. Wyniki projektu będą mogły posłużyć do współpracy z zagranicznymi zespołami zajmującymi się monitoringiem zanieczyszczeń w węgorzu.
Dla związków tych istnieją ustanowione prawem maksymalne dopuszczalne limity w żywności lub limity dotyczące jakości środowiska wyznaczane w ramach prac nad Ramową Dyrektywą Wodną. Uzyskane wyniki zostaną ocenione w odniesieniu do tych wartości referencyjnych. Ponieważ wcześniejsze badania wskazały, że najgorszą jakością charakteryzowały się próbki węgorza pobranego w Wiśle, w 2014 i 2015 roku, w miarę możliwości nacisk będzie położony na próby z rzek.